Sunday, 29 August 2021

The purity... Czystość...

 In polish below... po polsku, poniżej...


Mark 7:1-8,14-15,21-23

You put aside the commandment of God, to cling to human traditions

The Pharisees and some of the scribes who had come from Jerusalem gathered round Jesus, and they noticed that some of his disciples were eating with unclean hands, that is, without washing them. For the Pharisees, and the Jews in general, follow the tradition of the elders and never eat without washing their arms as far as the elbow; and on returning from the market place they never eat without first sprinkling themselves. There are also many other observances which have been handed down to them concerning the washing of cups and pots and bronze dishes. So these Pharisees and scribes asked him, ‘Why do your disciples not respect the tradition of the elders but eat their food with unclean hands?’ He answered, ‘It was of you hypocrites that Isaiah so rightly prophesied in this passage of scripture:
This people honours me only with lip-service,
while their hearts are far from me.
The worship they offer me is worthless,
the doctrines they teach are only human regulations.
You put aside the commandment of God to cling to human traditions.’ He called the people to him again and said, ‘Listen to me, all of you, and understand. Nothing that goes into a man from outside can make him unclean; it is the things that come out of a man that make him unclean. For it is from within, from men’s hearts, that evil intentions emerge: fornication, theft, murder, adultery, avarice, malice, deceit, indecency, envy, slander, pride, folly. All these evil things come from within and make a man unclean.’



   The Gospel according to Mark tells us about the confrontation between Jesus and the Pharisees who accused Christ for no respect for the tradition of the Elderly of Israel. During the conversation one interesting conclusion appears that the leaders of Jews stick to a lot of human regulations and reject the God’s commencements. The purity of body is more important for them than the purity of heart. 

 

The teaching of Christ makes us aware that the central place should be spirit and mind – it is the centre of freedom and human will. 

 

Last Sunday I pointed out the desire of God in us. Every human existence needs God, because we have been created to resemble the image of Him. Even more, through the sacrament of baptism, we became the Temple of the Holy Trinity, and using the IT language, our soul and mind is programmed by God. We have the seal of God. 

 

Nature likes no emptiness. All things are made in God. If there is no God, there is the rule of instinct and non-limited desires. 

 

We are not slaves controlled by God but free people, who have will and mind. Our thoughts and deeds are the final fruit of our will.

 

Jesus teaches us about the responsibility for our decisions.

 

Today, in this Gospel, we are invited to take care for our sight, thoughts and decisions, because all these things, as I said, have influence on our reactions and acts in daily life. It is especially difficult today, when we are attacked by many adverts and inappropriate stuff. We are the unity of body, soul and psychology. Mind is like a sponge absorbing words and imaginations which are pushing us to work. 

 

Let us pray today for the purity of thoughts, sight and the desire to be able to be resistant to everything what makes deceives us. Amen.

                                  




(Mk 7, 1-8a. 14-15. 21-23 
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieobmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?" Odpowiedział im: "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji". Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: "Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym".



   Ewangelia według Marka mówi o konfrontacji pomiędzy Jezusem i faryzeuszami, tymi, którzy oskarżali Chrystusa o utratę tradycji Starszych Izraela. W trakcie rozmowy pojawia się dość ciekawa konkluzja Jezusa, wy wodzowie żydowscy, czepiacie się wielu ludzkich regulacji i odrzucacie Boże prawa. Czystość ciała jest dla Was bardziej istotna niż czystość serca.
Jezus mówi, że wszystkie złe myśli i uczynki człowieka biorą się z głębi serca.
Nauka Chrystusa uświadamia nam, że centralnym miejscem mojej decyzji jest mój duch i umysł, jako centrum wolności i ludzkiej woli.
W ubiegłą niedzielę wskazałem na pragnienie Boga w nas. Każda ludzka egzystencja potrzebuje Boga, ponieważ zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Co więcej, poprzez sakrament chrztu jesteśmy Świątynią Trójcy Świętej, a posługując się językiem informatycznym, nasza dusza i umysł są zaprogramowane przez Boga. Mamy pieczęć Boga w sobie.
Natura nigdy nie lubi pustki, jeśli Bóg jest w nas, wszystko jest w Nim stworzone. Jeśli nie ma Boga, rządzą instynkty i nieograniczone pragnienia.
Nie jesteśmy ludźmi bezwolnymi, kontrolowanymi przez Boga, ale wolnymi osobami, którzy mają wolną wolę i rozpoznanie umysłu. Nasze myśli lub czyny są ostatecznymi owocami ludzkiej woli.
Katecheza Jezusa uczy nas odpowiedzialności za nasze decyzje. Nie jesteście zdeterminowanymi ludźmi, pchanymi do czegoś poza władzą mojej woli.
Dziś w tej Ewangelii jesteśmy wezwani do troski o nasz wzrok, myśli i decyzje, ponieważ wszystkie te rzeczy, jak powiedziałem, mają wpływ na moje reakcje i czyny w życiu codziennym. Dziś jest to bardzo trudne, ponieważ jesteśmy bombardowani wieloma reklamami, niewłaściwymi rzeczami, które na nas działają. Jesteśmy jednością Ciała, duszy i psychiki. Umysł jest jak gąbka, która wchłania wszystkie instynkty wzroku, słów i wyobraźni, pracującej w nas.
 Módlmy się dzisiaj o czystość myśli, wzroku i pragnień, aby umieć oprzeć się wszystkiemu, co czyni mnie nieczystym, i podążajmy Bożą drogą. Amen.

Sunday, 22 August 2021

The sense of life... Sens życia...

 

In polish below... po polsku, poniżej... 

John 6:60-69

Who shall we go to? You are the Holy One of God

After hearing his doctrine many of the followers of Jesus said, ‘This is intolerable language. How could anyone accept it?’ Jesus was aware that his followers were complaining about it and said, ‘Does this upset you? What if you should see the Son of Man ascend to where he was before?
‘It is the spirit that gives life,
the flesh has nothing to offer.
The words I have spoken to you are spirit
and they are life.
‘But there are some of you who do not believe.’ For Jesus knew from the outset those who did not believe, and who it was that would betray him. He went on, ‘This is why I told you that no one could come to me unless the Father allows him.’ After this, many of his disciples left him and stopped going with him.
  Then Jesus said to the Twelve, ‘What about you, do you want to go away too?’ Simon Peter answered, ‘Lord, who shall we go to? You have the message of eternal life, and we believe; we know that you are the Holy One of God.’

   While we are reading the today’s Gospel of John, which belongs to the great Eucharistic Speech of Jesus, we may notice some incident when a lot of disciples left Christ. Apparently, they had no deep faith to understand His teaching and mission. The disappointment won over the expectations and imagination of those people who thought that Christ is a powerful leader who will rescue them from the Roman Empire. 

 

The answer of Jesus was very clear: faith and commitment to the Lord are God’s will and gift. Only people who believe and trust me can be my disciples.

 

Afterwards Christ asked a question to those who stayed with Him – maybe you want to leave me?

The response of Peter was: No Lord, who shall we go to? You have the words of life. The answer of Peter showed that Christ is the life, hope and sense of being. 

 

The first Apostles understood that only Christ can give the real sense of life. They left everything – their houses, families, and properties to achieve much more. And they became the foundation of the Church. 

 

Today, many people face with the same problem. They lose the real “taste of life” when they lose God from the horizon of their life. The “empire”, which has been built by them on the materialistic values is not enough. They are looking forward for a better life, but the result is the opposite. It’s the lack of something.

 

Some members of my family are quite wealthy, but there is plenty of anxiety and sorrow in them because no one came to visit them for a Christian Feast. They say that there is no sense to celebrate Christmas together, like a husband and wife, because they are alone. But what about Jesus Christ? He is the reason why we should celebrate.

 

In every one of us there is the desire of God, although sometimes it is hidden and the emptiness makes us so depressed, disappointed and sad. 

 

Who shall go to? Asked Peter. But in this sentence is hidden the whole sense of our life: God, Jesus Christ, He makes the difference. Even happiness and suffering have the deeper meaning thanks to Him.

My Lord, who shall I go to? You are my King of Peace. Amen. 




(J 6, 55. 60-69) 
W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem". A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: "Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?" Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: "To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą". Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: "Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca". Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: "Czyż i wy chcecie odejść?" Odpowiedział Mu Szymon Piotr: "Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym".



Czytając dzisiejszą Ewangelię Jana, która należy do wielkiej Mowy Eucharystycznej Jezusa, możemy zauważyć pewien incydent,  wielu uczniów opuszcza Chrystusa. Najwyraźniej nie mieli głębokiej wiary, aby zrozumieć jego nauczanie i misję. Rozczarowanie przerosło oczekiwanie i wyobraźnię tych ludzi, którzy myśleli, że Chrystus ma ludzką moc, aby wybawić ich z niewoli rzymskiej.

Odpowiedź Jezusa była bardzo jasna, jeżeli ktoś nie zostanie pociągnięty przez Mojego Ojca, nie może być moim uczniem. Wiara i oddanie Panu są wolną wolą i darem Boga.

Chrystus zadaje pytanie tym, którzy z nim zostali, może i wy chcesz mnie opuścić?
Odpowiedź Piotra brzmiała: nie Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia. Odpowiedź Piotra pokazała, że ​​On jest życiem, i nadzieją.

Pierwsi Apostołowie zrozumieli, że jedynie Chrystus może nadać prawdziwy sens życia. Zostawili wszystko, domy, rodziny, majątki, aby osiągnąć znacznie więcej. W rzeczywistośći stali się fundamentem Kościoła.

Dziś wiele osób boryka się z tym samym problemem, tracąc prawdziwy „smak życia”, tracąc Boga z horyzontu swojego życia. „Imperium”, które zostało przez nich zbudowane na wartościach materialistycznych, to za mało. Oczekują lepszego życia, ale rezultat jest wręcz przeciwny. Ciągle brak czegoś.

Pamiętam sytuację z mojej rodziny, ludzie majetni, ale i pełni niepokoju i smutku, ponieważ nikt nie przyszedł ich odwiedzić na święta. Stwierdzili: że nie ma sensu świętować Bożego Narodzenia razem jako mąż i żona, ponieważ jesteśmy sami. Pytanie nasuwa się samo, a co z Jezusem Chrystusem, to on jest sprawcą tej uroczystości.

W każdym z nas jest pragnienie Boga, choć często tak głęboko ukryte, a Jego pustka sprawia, że ​​jesteśmy przygnębieni, rozczarowani i smutni.

Do kogo pójdzie, zapytaj Piotra.  W tym zdaniu kryje się cały sens mojego życia, Bóg, Jezus Chrystus, Jego obecność czyni różnicę. Nawet szczęście i cierpienie mają najgłębsze znaczenie i wartość.
Mój Panie, do kogo mam się udać? Jesteś moim Królem Pokoju. Amen.


Saturday, 14 August 2021

The Assumption of Our Lady... Wniebowzięcie NMP...

 


In polish below... po polsku, poniżej...
Luke 1:39-56

The Almighty has done great things for me

Mary set out and went as quickly as she could to a town in the hill country of Judah. She went into Zechariah’s house and greeted Elizabeth. Now as soon as Elizabeth heard Mary’s greeting, the child leapt in her womb and Elizabeth was filled with the Holy Spirit. She gave a loud cry and said, ‘Of all women you are the most blessed, and blessed is the fruit of your womb. Why should I be honoured with a visit from the mother of my Lord? For the moment your greeting reached my ears, the child in my womb leapt for joy. Yes, blessed is she who believed that the promise made her by the Lord would be fulfilled.’
  And Mary said:
‘My soul proclaims the greatness of the Lord
and my spirit exults in God my saviour;
because he has looked upon his lowly handmaid.
Yes, from this day forward all generations will call me blessed,
for the Almighty has done great things for me.
Holy is his name,
and his mercy reaches from age to age for those who fear him.
He has shown the power of his arm,
he has routed the proud of heart.
He has pulled down princes from their thrones and exalted the lowly.
The hungry he has filled with good things, the rich sent empty away.
He has come to the help of Israel his servant, mindful of his mercy
– according to the promise he made to our ancestors –
of his mercy to Abraham and to his descendants for ever.’
Mary stayed with Elizabeth about three months and then went back home.

   Today, during the 20th Sunday in Ordinary Time, we are celebrating the Solemnity of the Assumption of Our Lady. The Mother Church wants to professes the truth about the fact that Mary was freed from the original sin and the consequences of it. She was taken to Heaven, where her Son is. 

 

In the First reading from the Book of the Revelation, the author presents a lady with the sun and the moon, as well as the twelve stars under her feet. It all means Mary, the Mother of Christ. 

 

The Holy Father, and the collegium of the bishops recognized the truth that Mary is in Heaven and Pope Pius XII appointed the Assumption of Our Lady as the Dogma in 1950, in the Apostolic Constitution: “Munificentissimus Deus, “The Most Generous God”. This teaching as a dogma is the newest of all the Catholic beliefs. 

 

The document of the Pope and the recognition of the Holy Spirit announces that The Blessed Mary was taken with her body and soul to Heaven. 

 

The prophecy form the Gospel of Luke was fulfilled: “from this day all the generations will call me blessed”. The Mother is the most Holy among people who dwell the Kingdom of God. Mary is there, where her Son is. The Magisterium of the Church makes us aware about the multitude saints and about the great intercessors next to Christ, and the biggest intercessor is Mary. 

 

We pray every day: “Holy Mary… pray for us sinners, now and the hour of our death”. She is our ambassador, asking God for our salvation and needs. 

 

Apart from that, the Solemnity of the Assumption remind us about our destination and purpose. Where the Mother is, we should be.

 

Let us pray for now, for the salvation and the whole humanity, to able to achieve the real peace with the Lord in His Kingdom, with Mary and all the saints. 

 

Our Lady of Europe and the Black Madonna of Czestochowa, pray for us. Amen. 


(Łk 1, 39-56) 
Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana". Wtedy Maryja rzekła: "Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. święte jest Jego imię, A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki". Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.


Dziś, w XX Niedzielę Zwykłą, w tym roku obchodzimy Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Matka Kościół chce dziś okazać prawdę, że dzięki zasługom Chrystusa Maryja została uwolniona od grzechu pierworodnego i jego konsekwencji, i wzięta do nieba, gdzie jest jej Syn.

W pierwszym czytaniu Księgi Objawienia autor przedstawia kobietę ze słońcem i księżycem oraz dwunastoma gwiazdami pod jej stopami. To biblijne znaczenie dotyczy Maryi, Matki Chrystusa.

Idąc za tym tekstem i pod przewodnictwem Ducha Świętego, Ojciec Święty i kolegium biskupów uznali, że Maryja jest w niebie, a papież Pius XII ustanowił dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny w 1950 roku, nazywając to jako Konstytucja Apostolska „Munificentissimus Deus”, Najszlachetniejszy Bóg. To nauczanie jako dogmat jest najmłodszym dokumentem w wierze katolickiej.

Dokument Papieża i  Duch Święty zapowiada, że ​​Najświętsza Maryja Panna została zabrana z ciałem i duszą do Nieba.

Spełniło się proroctwo z Ewangelii Łukasza: Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Matka jest Najświętsza wśród ludzi, którzy mieszkają w Królestwie Bożym. Maryja jest tam, gdzie jest Jej Syn. Magisterium Kościoła i to święto uświadamiają nam rzeszę świętych i wielkich orędowników obok Chrystusa, a największą orędowniczką jest Maryja.

Codziennie modlimy się: „Święta Maryjo… módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci”. Jest naszą Ambasadorką u Syna, prosząc Boga o nasze zbawienie i potrzeby.

Poza tym Uroczystość Wniebowzięcia przypomina nam o celu. Tam, gdzie jest Matka, powinniśmy my tam być.

Módlmy się teraz o zbawienie nas i całej ludzkości, abyśmy mogli osiągnąć prawdziwy pokój z Panem w Jego Królestwie z Maryją i wszystkimi świętymi.

Matko Boża Europy i Czarna Madonno Częstochowska, módl się za nami. Amen.

Saturday, 7 August 2021

Faith... Wiara...

 In polish below... po polsku, poniżej...


John 6:41-51

Anyone who eats this bread will live for ever

The Jews were complaining to each other about Jesus, because he had said, ‘I am the bread that came down from heaven.’ ‘Surely this is Jesus son of Joseph’ they said. ‘We know his father and mother. How can he now say, “I have come down from heaven”?’ Jesus said in reply, ‘Stop complaining to each other.
‘No one can come to me
unless he is drawn by the Father who sent me,
and I will raise him up at the last day.
It is written in the prophets:
They will all be taught by God,
and to hear the teaching of the Father,
and learn from it,
is to come to me.
Not that anybody has seen the Father,
except the one who comes from God:
he has seen the Father.
I tell you most solemnly,
everybody who believes has eternal life.
‘I am the bread of life.
Your fathers ate the manna in the desert
and they are dead;
but this is the bread that comes down from heaven,
so that a man may eat it and not die.
I am the living bread which has come down from heaven.
Anyone who eats this bread will live for ever;
and the bread that I shall give is my flesh,
for the life of the world.’


Today's readings confirm the truth that everything what we have, is thanks to God. Our life, existence, even property, which we earn through our human work, are the gift from God, because God supports human being. 

 

In the first reading from the Book of Kings the author presents us the Prophet Elijah. He was very distressed, because of the King Ahab. He said, it would be better to die, and have no power to work for the heritage of God.  But God sent an angel and told him: get up, eat something and continue your mission among my nation.

 

The continuation is today's Gospel according to John. Jesus says, I am the real bread of life, not the one that was eaten in the desert by your ancestors, but the real, heavenly food. This is the next example that our human being is the grace from God. We are fed by Jesus, who gives us His Body and Blood for the eternal life. Three last Sundays told us about it, we need to receive sacraments with pure heart, to achieve eternal salvation. 

 

Jesus Christ concludes his talk: "No one can come to me

unless he is drawn by the Father who sent me,

and I will raise him up at the last day".

 

Yes, we are called to be with him, and the Father calls us trough the baptism to become the children of God. But this invitation is both a gift and also a task. Our commitment to the Lord, sacramental involvement depends on us. Jesus Christ is calling us, we need to care for our faith and commitment which are put into our hands, and these gifts are not given forever. It's very easy to lose them from sight.

 

Today we have Sunday, how many people neglect the Sunday's Mass, and put their rest in the first place? They are baptized; God calls them. But they have no time for the Lord. In my country, there are 90% of baptized and only 30% attend Sunday's Mass. It is a good occasion, to thank you for your attendance at Mass and your commitment. 

 

Jesus Christ teaches us that human being and faith is the grace from God, The Son of God is calling us, so we should take care of our faith and let it flourish trough sacraments. 

 

Apart from that, we should be thankful to the Lord for our life and Christianity. Amen.  

 

 


(J 6, 41-51) 
Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: "Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił". I mówili: "Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: Z nieba zstąpiłem". Jezus rzekł im w odpowiedzi: "Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”. Każdy, kto od Ojca usłyszał i przyjął naukę, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Ja jestem chlebem życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: Kto go je, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata".




   Dzisiejsze czytania potwierdzają prawdę, że wszystko, co mamy, zawdzięczamy Bogu. Nasze życie, egzystencja, a nawet majątek, który otrzymujemy naszą ludzką pracą, są darem od Boga, ponieważ Bóg wspiera człowieka.


W pierwszym czytaniu z Księgi Królewskiej autor przedstawia nam proroka Eliasza. Był on bardzo przygnębiony z powodu króla Achaba. Powiedział, że lepiej byłoby umrzeć i nie mieć siły, by pracować dla dziedzictwa Bożego. Ale Bóg posłał anioła i powiedział mu: wstań, zjedz i kontynuuj swoją misję wśród mojego narodu.


Kontynuacją jest dzisiejsza Ewangelia według Jana. Jezus mówi: Ja jestem prawdziwym chlebem życia, nie tym, który jedli wasi przodkowie na pustyni, ale prawdziwym, niebiańskim pokarmem. To kolejny przykład, że nasza istota ludzka jest łaską od Boga. Karmi nas Jezus, który daje nam swoje Ciało i Krew na życie wieczne. Trzy ostatnie niedziele podkreślją, że musimy przyjmować sakramenty z czystym sercem, aby osiągnąć zbawienie wieczne.


Jezus Chrystus kończy swoje przemówienie: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym”.


Tak, jesteśmy wezwani do bycia z Nim, a Ojciec wzywa nas przez chrzest, abyśmy stali się dziećmi Bożymi. Ale to zaproszenie jest zarówno darem, jak i zadaniem. Od nas zależy nasze oddanie Panu, zaangażowanie sakramentalne. Jezus Chrystus nas wzywa, musimy troszczyć się o naszą wiarę i zaangażowanie, które włożymy w nasze ręce, a te dary nie są dane na zawsze. Bardzo łatwo stracić je z oczu.


Dziś mamy niedzielę, ilu ludzi zaniedbuje niedzielną Mszę św. i stawia na pierwszym miejscu swój odpoczynek? Bóg ich wzywa. Ale nie mają czasu dla Pana. W moim kraju jest 90% ochrzczonych, a tylko 30% uczestniczy w niedzielnej Mszy. To dobra okazja, by podziękować Wam za udział we Mszy św. i zaangażowanie.


Jezus Chrystus uczy nas, że człowiek i wiara to łaska od Boga, Syn Boży nas wzywa, więc powinniśmy dbać o naszą wiarę i pozwolić jej rozkwitać za pośrednictwem sakramentów.


Poza tym powinniśmy być wdzięczni Panu za nasze życie i chrześcijaństwo. Amen.

 

 


Come to adore Him... Przybądź aby oddać Jemu cześć...

  Luke 2:1-14 'In the town of David a saviour has been born to you' Caesar Augustus issued a decree for a census of the whole world ...