Mark 16:15-20 |
---|
Go out to the whole world; proclaim the Good News
This Sunday for the first time in Gibraltar we celebrate the Lord’s Accession, which the Book of the Apostles and the Gospel Mark are referring to. Jesus Christ is taken into Heaven to his Father to accomplish the work of his redemption.
For 40 days, after the Resurrection, Jesus showed himself to the Apostles, and those who had faith in his victory. Now, the time has come to leave the earth to take a place next to God.
That moment of Jesus’ life was the consequence of his obedience and work for the sake of the human salvation. The Accession indicates the elevation of the human nature up to heaven. Today in the preface we read, every person is welcomed to the place, where is the Head the whole creation, Jesus Christ. This place is about the Kingdom of God.
In this truth we can find the answer, what is my purpose of life about, whom I am going to? The solemnity makes us aware again, to join the place, where is the King, the Son of God. The call of holiness is not an exclusive way for the choose ones, but for all baptized. The Christianity it means the natural effort for heaven, which needs to be made.
The Lord was taken from us, in the Gospel we read, he gave a commandment to his companions, to go and make new disciple of him. While we find this order, we may recognize our duty on earth, to live like him, to imitate his virtues. This is our way into heaven, to live devoutly and honestly, to bear good witness of him and gain other people.
Primate Wyszynski who was ruling the Catholic Church in the Communist Poland, he was spying by the secret service, the microphones were everywhere in his apartment. One of the workers of him asked, Father what ca we do, if we are spying by our enemies. The cardinal answered, we need to live devoutly, they would find nothing against us. This situation is a bit humoristic, but it shows the real life of Christians.
Let us to fix our eyes into heaven so often to make the desire of God’s Kingdom in us, for being faithful to God. Amen.
(Mk 16, 15-20)
Jezus, ukazawszy się Jedenastu, powiedział do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie". Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły.
W tą niedzielę po raz pierwszy na Gibraltarze obchodzimy Wniebowstąpienie Pana, do którego nawiązują Księga Dziejów Apostolskich i Ewangelia Marka. Jezus Chrystus zostaje zabrany do Nieba do Swego Ojca, aby dopełnić dzieła odkupienia.
Przez 40 dni po Zmartwychwstaniu Jezus ukazywał się Apostołom i tym, którzy wierzyli w Jego zwycięstwo. Teraz nadszedł czas opuszczenia ziemi i zajęcia miejsca obok Boga.
Ten moment życia Jezusa był konsekwencją Jego posłuszeństwa i pracy na rzecz zbawienia człowieka. Wniebowstąpienie Pańskie wskazuje na wyniesienie natury ludzkiej aż do nieba. Dziś w prefacji czytamy, że każdy człowiek jest oczekowany w miejscu, gdzie jest Głowa całego stworzenia, Jezus Chrystus. Tym miejscem jest Królestwo Boże.
W tym dniu odnajdujemy odpowiedź na pytanie: jaki jest cel mojego życia, do kogo idę? Uroczystość uświadamia nam na nowo, abyśmy dążyli do miejsca, gdzie jest Król, Syn Boży. Powołanie do świętości nie jest drogą wyłączną dla wybranych, ale dla wszystkich ochrzczonych. Chrześcijaństwo oznacza naturalny wysiłek dla nieba, który należy podjąć.
Pan został od nas wzięty. W czytanej przez nas Ewangelii, Jezus pozostawił przykazanie swoim towarzyszom, aby zdobywali innych ludzi dla Niego. To wezwanie oznacza porządek, w którym odnajdujemy nasz obowiązek na ziemi, by żyć jak On, naśladować Jego cnoty. To jest nasza droga do nieba, aby żyć pobożnie i uczciwie, dawać o Nim dobre świadectwo i pozyskiwać innych ludzi.
Prymas Wyszyński, który rządził Kościołem katolickim w PRL, był szpiegowany przez tajne służby. W jego mieszkaniu wszędzie były mikrofony. Jeden z jego pracowników zapytał: ojcze, co możemy zrobić, jeśli podsłuchają nas nasi wrogowie. Kardynał odpowiedział: musimy żyć pobożnie, aby nie znaleźliby nic przeciwko nam. Ta sytuacja jest nieco humorystyczna, ale pokazuje prawdziwe życie chrześcijan.
Spoglądajmy często w niebo, aby wzbudzić w nas pragnienie Królestwa Bożego, będąc wierni Bogu. Amen.
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.