Luke 17:11-19 |
---|
No-one has come back to praise God, only this foreigner
The Gospel for the 27th Sunday in Ordinary Time indicates the need of thanksgiving. We often pray to God for help or grace, which is good and necessary, but the Lord wants to make us aware of the attitude of gratitude to Him.
Jesus Christ, as usual, goes to the place to preach the Good News and this time he is in a place between the two provinces of Palestine, Galilee and Samaria. He meets 10 people with leprosy, asking him to heal us of our suffering. Thanks to their determination, they became healthy.
However, the key point of the whole meeting is not the healing situation, but the feeling of thanksgiving of one of the 10 men. This person felt the need to give thanks as he fell before Jesus. And he was a Samaritan, a man disliked by men because the Jewish people were so suspicious to foreigners, which gives us a better view of the story.
Why is it so important to stand before God and give thanks? First, it makes humble and strengthens my relationship with Christ. Having a sense of thanksgiving, I know that all I am, I thank God and His Providence, even my hard work is connected to His presence and care.
To understand this, let me say a story. A man came to church every day for five minutes of prayer. Some of us might say it was so little, but those 5 minutes belonged to his 30-minute lunch break, and the place of work was so far from the church. Mostly the break time was used for travel to the church and back to work so that he could spend 5 minutes with the Lord. His prayer was so simple; Oh Lord, I am here, I am so happy, I have become your friend and You have taken my sins away. Thank you, Jesus.
One day the man did not come because he fell ill, he stayed in the hospital. The experience of sickness and suffering was a blessing to many, especially for the hospital staff. Someone asked him, tell me, you are sick and in pain, you are so joyful, full of peace and hope.
The man replied, I tell you something; Every day for 5 minutes I have a wonderful guest, this is Jesus Christ saying to me: O my son, I am so happy, I have become your friend, that I could take your sins, thank you.
This story, whether in the real world or not, shows us that our thanksgiving and commitment to the Lord never remains idle. God always uses the attitude of humility and gratitude for the greater thing, making us more powerful people of faith.
Ask the Lord for favors and help, but don't forget to say, thank you, my God. Amen.
(Łk 17, 11-19)
Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: "Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami". Na ich widok rzekł do nich: "Idźcie, pokażcie się kapłanom". A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: "Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec". Do niego zaś rzekł: "Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła".
Ewangelia na XXVII Niedzielę Zwykłą wskazuje na potrzebę dziękczynienia. Tak często modlimy się do Boga, prosząc o pomoc lub łaskę, co jest dobre i niezbędne, ale Pan chce nam uświadomić potrzebie wdzięczności wobec Boga.
Jezus Chrystus jak zwykle udaje się w miejsce głoszenia Dobrej Nowiny i tym razem znajduje się w miejscu pomiędzy dwiema prowincjami Palestyny, w Galilei i Samarii. Spotyka 10 osób chorych na trąd, proszących go o uzdrowienie z cierpienia. Dzięki ich determinacji, mężczyźni stali się zdrowi.
Jednak kluczowym punktem całego spotkania nie jest fakt uzdrowienia, ale poczucie dziękczynienia jednego z 10 mężczyzn. Ta osoba poczuła potrzebę podziękowania, upadając przed Jezusem. A był to Samarytanin, człowiek nielubiany przez ludzi, naród żydowski był zazwyczaj podejrzliwy wobec cudzoziemców, co daje nam lepszy i szerszy pogląd na tą historię.
Dlaczego tak ważne jest stanąć przed Bogiem i podziękować. Po pierwsze, takie zachowanie napawa pokorą i wzmacnia moją relację z Chrystusem. Mając poczucie dziękczynienia wiem, że wszystko kim jestem, zawdzięczam Bogu i Jego Opatrzności, nawet moja ciężka praca łączy się z Jego obecnością i troską.
Aby to zrozumieć, chciałbym opowiedzieć historię. Kilka dni temu ktoś wysłał mi wiadomość z filmem opartym na sytuacji prawdziwej lub nie, nie ma to znaczenie dla całego kontekstu. Mężczyzna przychodził codziennie do kościoła na pięć minut modlitwy. Niektórzy z nas mogą powiedzieć, że to tak mało, ale te 5 minut należało do jego 30 minutowej przerwy na obiad, a miejsce pracy było daleko od kościoła. Głównie czas przerwy został wykorzystany na drogę do kościoła i powrót do pracy, aby móc spędzić 5 minut z Panem. Jego modlitwa była tak prosta; O Panie jestem tutaj, jestem taki szczęśliwy, że zostałem Twoimi przyjacielem i zabrałeś moje grzechy. Dziękuję ci, Jezu.
Pewnego dnia mężczyzna nie przyszedł do kościoła, bo zachorował, pozostając w szpitalu. Doświadczenie choroby i cierpienia było błogosławieństwem dla wielu, zwłaszcza dla personelu szpitala. Ktoś go zapytał, powiedz mi, jesteś chory i cierpisz, jesteś taki radosny, pełen pokoju i nadziei. Wyjaśnij mi to.
Mężczyzna odpowiedział, powiem ci coś; Każdego dnia przez 5 minut mam wspaniałego gościa, to jest Jezus Chrystus mówiący do mnie: O mój synu, jestem taki szczęśliwy, że stałem się Twoim przyjacielem, że mogłem wziąć twoje grzechy, dziękuję.
Ta historia, która wydarzyła się lub nie w realnym świecie, pokazuje nam, że nasze dziękczynienie i zaangażowanie dla Pana nigdy nie pozostają bezczynne. Bóg zawsze używa postawy pokory i wdzięczności dla większej rzeczy, czyniąc nas potężniejszymi ludźmi wiary.
Prośmy Pana o łaski i pomoc, ale jednocześnie nie zapomnij mówić; dziękuję Ci Jezu. Amen.
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.